Juleczki ciche wołanie o pomoc

Zwracam się do Państwa z prośbą o wsparcie i pomoc finansową dla mojej niepełnosprawnej córki Julii. 

Julia od samego początku miała ciężki start. Urodziła się w 2012 roku jako wcześniak z bardzo niską wagą urodzeniową. Od urodzenia choruje na Mózgowe Porażenie Dziecięce, ciężkie nieodwracalne upośledzenie w stopniu znacznym i padaczkę. Jest dzieckiem leżącym, używa aparatów słuchowych z powodu głębokiego niedosłuchu– potwierdzono u Julci głuchotę ucha prawego i niedosłuch ucha lewego.

Moja córeczka jest pampersowana, nie mówi, nie kontaktuje się z nami, wydaje jedynie krótkie dźwięki, siada tylko przy pomocy drugiej osoby…  U Juleczki występuje całkowity brak samoobsługi. Wymaga całodobowej opieki i długotrwałej systematycznej rehabilitacji oraz uczestnictwa w turnusach rehabilitacyjnych. Koszty indywidualnych terapii i turnusów są ogromne, ale tylko one przynoszą efekty. Celem ćwiczeń jest zahamowanie deformacji stawowych oraz ograniczenie dysfunkcji występujących u Julii. Rehabilitacja fizyczna stymuluje prawidłowy rozwój takich systemów jak system dotykowy, system czucia głębokiego oraz układ przedsionkowy. Zalecana aktywność u Juleczki to m.in. ćwiczenia bierne, czynno-bierne, masaże oraz elementy terapii integracji sensorycznej.

Bardzo kocham moją córeczkę, będę walczyć o Julcię tak mocno, jak mocno ją kocham… całym swoim matczynym sercem!

Wychowujemy wspólnie z partnerem sześcioro dzieci w wieku szkolnym i mam na utrzymaniu córkę pełnoletnią, która nie posiada orzeczenia, a wymaga wsparcia i pomocy rodzica. Nasza sytuacja materialna jest bardzo ciężka. Będąc matką niepełnosprawnego dziecka – utrzymujemy się ze świadczeń rodzinnych i z najniższej krajowego partnera. 

Bardzo proszę wszystkich Ludzi Dobrej woli o pomoc i wsparcie dla mojej córeczki Julii.