Nikola potrzebuje Twojej pomocy

Nasza córeczka Nikolka urodziła się jako wcześniak, bo w 33 tyg ciąży. Aktualnie ma 15-miesięcy. Już w trakcie ciąży w 27 tyg została wykryta toksoplazmoza, później już było gorzej, ponieważ wykryto u córeczki poszerzone tylnie komory boczne.

W trakcie ciąży dostawałam zastrzyki, które miały poszerzyć córki płucka, ale gdy doszło do porodu okazało się, że córka nie oddycha samodzielnie. Miała niewydolność oddechową i zespól zaburzeń oddechowych I stopnia. Po 4 dobie córeczkę przeniesiono do szpitala dziecięcego w Lublinie i wykryto jeszcze okulopatię toksoplazmozową, ubytek zagrody międzyprzedsionkowej, wrodzone zwężenie pnia płucnego, toksoplazmozę płucną. 

Wykonano też dwie operacje implantacji zbiornika Rickhama i zabieg zakładania rurki tracheostomijnej.  Następnie doszły kolejne choroby takie jak niedoczynność tarczycy i padaczka.  Niki 21.04.2020r została przeniesiona do Hospicjum im. Małego Księcia w Lublinie i była pod opieką paliatywną, gdzie jeszcze wykryto encefalopatię.

Po tym trudnym czasie wreszcie mogliśmy przytulić naszą maleńką córeczkę, jednak radość nie trwała długo, ponieważ drenaż komorowo-otrzewnowy NIkolki przestał działać. Podjęto decyzję o kolejnej operacji, gdzie wymieniono zastawki drenu.Córeczka w końcu wróciła z nami do domu, gdzie czekały na nią z utęsknieniem siostrzyczki. 

Koszty rehabilitacji są ogromne. Potrzebne są też sprzęty do prawidłowego funkcjonowania. Tak naprawdę na już potrzebny jest fotelik rehabilitacyjny, ssak sieciowo-akumulatorowy oraz pulsoksymetr do kontrolowania saturacji. Gdy córeczka dostaje ataku padaczki obniża się saturacja do tego stopnia, że musimy podłączać tlen. Nikola też bardzo reaguje na zmianę pogody i gdy nadciągają burze, deszcz czy upał strasznie się pręży i w takich sytuacjach też potrzebuje tlenu. 

Bardzo prosimy o pomoc w kontynuacji leczenia i rehabilitacji, ponieważ ułatwi to naszej kruszynce funkcjonowanie w codziennym życiu.